sobota, 22 czerwca 2013

40 stopni w cieniu i 50 notek w plecy

W czasie deszczu dzieci się nudzą, a w czasie upału chłopaki łamią karki, próbując ogarnąć wszystkie kuse sukienki dookoła. W obu przypadkach może być mokro. Mam tak samo, bo mojemu blogu onemu stuknęło 50 notek.



Z racji tego doniosłego wydarzenia spotkałem w sklepie Panią Marszałek. Można powiedzieć, że byłem blisko władzy. Żeby jeszcze bardziej podkręcić atmosferę założyłem fanpage bloga (jeden lajk - jedna uratowana panda - chyba leży Ci na sercu dobro pand, nie, łobuzie?). Nie ma co ukrywać, robię to dla kasy, kontraktów reklamowych za grube miliony i zdjęcia z Kasią Tusk. A po co to komu? EJ, SERIO? BLOG powstał dla rozrywki, szczególnie mojej. Gdzieś po drodze kilka osób powiedziało, że jest to ciekawe, fajne, miłe, przyjemne, Mat ale ty jesteś przystojny. Dlatego chcę puścić kilka tych tekstów do szerszej grupy czytelników. Mam nadzieję, że dzięki temu pojawią się nowe pomysły, inspiracje i wierne grono hejterów. Jak jesteś astronauto to pozdrów moje ego tam.

2 komentarze:

  1. Mojemu blogowi, a nie blogu:P
    Ej serio? Dodane do ulubionych, będę czytał :) W wolnej chwili popraw i moje statystyki odwiedzin na blogerze :) pzdr.

    OdpowiedzUsuń